czwartek, 5 maja 2011

Słoneczne ciastka


Dzisiaj miałam wielką ochotę na ciastka, które pamiętam z dzieciństwa - kruche ciasto + ziarna dyni lub słonecznika w karmelu. Można było takie kupić w Poznaniu jeszcze kilka lat temu w pasażu na św. Marcinie (gdy ten jeszcze istniał...). Potem te ciasteczka  jakoś zniknęły z mojego pola widzenia, choć pewnie nadal są produkowane. Postanowiłam sama takie upiec. Podjęta próba okazała się wielce udana, dlatego warto ich spróbować.
Co prawda jest trochę pracy z karmelem (i sprzątania po nim...), ale czasem trzeba się trochę poświęcić.

Porcja na 25 niedużych ciastek.

Składniki na ciasto:
150 g mąki żytniej razowej (oczywiście mąka pszenna również jest odpowiednia, ale lepiej jej unikać)
100 g masła
50 g  cukru
1 cukier waniliowy
1 średnie jajko
opcjonalnie: garść siekanych migdałów

Składniki na wierzch:
120 g cukru
120 g łuskanego słonecznika
0,5 szklanki wody

Składniki na ciasto szybko zagnieść i włożyć do lodówki na ok. pół godziny. W tym czasie można przygotować karmel. Na patelni zagotować wodę z cukrem, aż zbrązowieje (ok. 7-10 minut), a później dodać ziarna słonecznika. Wymieszać. Ze schłodzonego ciasta lepić niewielkie kuleczki i rozgniatać je na blasze, tak aby miały grubość ok. pół cm. Blachę dobrze jest zabezpieczyć papierem do pieczenia, żeby później nie było problemu z usuwaniem resztek karmelu (sama papieru nie użyłam, czego bardzo żałuję...). Ciasteczka (jeszcze bez słonecznika i karmelu) podpiec przez ok. 7 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni. Później należy ciastka wyjąć z piecai ostrożnie nakładać masę karmelowo-słonecznikową. Ciasteczka z nadzieniem piec aż do lekkiego zbrązowienia dalsze 15 minut. Po wyjęciu z pieca ciastka są miękkie, ale gdy ostygną, są kruche tak, jak trzeba.

I gotowe! Smak dzieciństwa odzyskany.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz